czwartek, 25 lutego 2010

droga do Mount Cook

Deszcz padał przez całą noc, padał również rano, gdy opuszczaliśmy Milford Sound. W zasadzie większa część dnia upłynęła w aucie w drodze do Mount Cook (ok. 600km). Słońce wyjrzało jakieś 50km za Milfordem. Widoki na trasie jak to w południowej NZL, góry, góry, owce, góry, owce... tu i ówdzie martwy opos, potem góry, no i owce. Tak więc nie ma szans, żeby przysnąć za kierownicą ;) Widokówką dnia zostało mlecznobłękitne jezioro Pukaki z Mt Cook'iem w tle. Baza na miejscu to istne miasteczko kamperowo-namiotowe. Wiary jak na odpuście.Widokówka nr 2 to oświetlony przez księżyc Mt Cook w całej swej wyniosłości. Amazing...

Mt Cook
Mt Cook
Jak nie martwy opos to owce
Jak nie martwy opos to owce