Z samego rana stawiliśmy się w Kaikoura, gdzie na 9:30 mieliśmy zabukowane Whale Watch. Słońce jak na zamówienie, kolor oceanu dogłębnie błękitny, palmy...no i ta laguna na tle gór. Z powodu nocnej pogody rejs opóźnił się o godzinę. Fauna nie zawiodła. Ustrzeliłem w obiektywie jednego wieloryba i mnóstwo delfinów. W jednej z zatok na oko setka delfinów popisywała się akrobatycznymi wyskokami :) Po południu wyruszyliśmy w trasę na drugą stronę wyspy do Punakaiki. 330km odcinek zamknęliśmy tuż po zachodzie słońca. Do spania znaleźliśmy super miejscówkę - "urwisko" nad oceanem :)
My name's Olo, Olo Olecki :) "Blog" jest relacją z podróży z plecakiem po NZL i AUS. Bohaterowie to Iwona, Jaro, Ted, Bartek oraz autor. W całości tworzony za pomocą smartfona, przez co wpisy będą na ogół krótkie, w pigułce relacjonujące kolejne dni. Zdjęciami zostanie uzupełniony najprawdopodobniej dopiero po powrocie do kraju ;)